Nadmorskie klify
Gdzie znaleźć najpiękniejsze i najokazalsze klify nad polskim morzem? Żeby do nich dotrzeć trzeba skierować wzrok ku wyspie Wolin. Są one tam najwyższe i ciągną się ok. 15 km (od Międzyzdrojów do Świętej Kempy). Klify tutaj mierzą średnio 50-80 m, a najwyższe urwisko ma 93,4 m i nosi nazwę Gosań. Widok z niego jest niesamowity! Widać prawie całą Zatokę Pomorską.
Gosań położony jet na terenie Wolińskiego Parku Narodowego, a jest to park wspaniały bo oprócz klifów, bujnej fauny i flory można tu znaleźć również jeziora polodowcowe. Rośnie tu ponad 1300 gatunków roślin, a są wśród nich bardzo rzadkie i chronione.
Niżej za to możecie zobaczyć, że uszyta przeze mnie w zeszłym roku bluzka i spódnica ciągle są na chodzie, żyją i mają się dobrze. Będę je ze sobą zabierać chyba za każdym razem, kiedy w planach będą morze, plaże i muszelki (tutaj puszczam do Was oczko!).
Piękna jednak ta Polska...
OdpowiedzUsuńTy też. W tych zdjęciach, zestawie oraz Tobie jest tu tyle wdzięku i czegoś takiego... nienazwanego... urzekło mnie to.
Wspaniałe zdjęcia
OdpowiedzUsuńUwielbiam polskie morze. To zdecydowanie moje ulubione miejsce w Polsce, mogłabym się tam przeprowadzić już dziś :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zawsze fantastyczne!
Cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPiękna ta Twoja zwiewność ogólna, spódnica i bluzka grające na wietrze, jestem pod wrażeniem
ależ klimatyczne, piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, blog i treść! Dopiero dzisiaj znalazłam Twojego bloga, ale od razu się zakochałam! Inspirujesz :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo cieszy :))
UsuńKilka lat temu męczyłam Miśka, żebyśmy przeszli te 15 km wzdłuż wolińskich klifów!!! Nie udało mi się go namówić, ale kiedyś to zrobię!!! Piękne fotki!!!
OdpowiedzUsuńNamów koniecznie!
UsuńMagia jak zawsze <3
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia. Takie klimatyczne :) Pozazdrościć takiego otoczenia ;) Piękna kreacja, zwiewna, akurat na ten panujący u nas upał.
OdpowiedzUsuńMuszelki zawsze są w planie przecież :D
OdpowiedzUsuńZawsze! :D
UsuńPiękne zdjęcia, mają klimat. Wolin widziałam kiedyś jako dziecko, chyba czas na podróż powrotną :)
OdpowiedzUsuń