No i stało się. Koniec z gołymi nogami (wolnymi od wszelakiego uciśnienia), koniec z gołym ramieniem, z delikatnymi mgiełkami i innymi przewiewnymi materiałami, które tańczą i pląsają. Tej chwili obawiałam się zanim jeszcze rozpoczęły nam się wiosenne roztopy.
Cóż począć? Ano trzeba pokornie sięgnąć w najodleglejsze rejony szafy (sytuacja prawie jak z przejściem do Narnii) i wyciągnąć z tych przepastnych czeluści to co nam się na obecny, ochłodzony klimat jednak nieco bardziej nada. Masywne oversizowe bluzy, wielgachne porozciągane swetry, proste kroje, głębokie kieszenie i może jakiś kaptur? Właśnie to przychodzi mi na myśl, w obliczu nadchodzącego października i listopada. Oprócz minimalistycznej elegancji i grungowego niechlujstwa myślę też o rockowych akcentach, masywniejszych butach, ramoneskach z czarnej matowej dermy, wygodnych rzemykach na nadgarstku. Dla kontrastu raz po raz będę to mieszać z którąś z moich delikatniejszych sukienek. Hmm mniej więcej taki jest plan na tę jesień. Chociaż prawda jest taka, że póki co najchętniej pozostawałabym w domu przyodziana w mięciutki koc, albo kołdrę, z ciepłym kubkiem i dobrą książką w dłoni.
great pics dear
OdpowiedzUsuńxoxo
happy week end
FOLLOW ME ON:
The simple life of rich people blog
Niestety, kiedyś swetry i spodnie musiały zagościć w naszych szafach... Aktualnie marzę o ciepłym kocu i chyba nawet za chwilę spełnię swoje marzenie ;)
OdpowiedzUsuńWyglądasz świetnie!
OdpowiedzUsuń*tę jesień
OdpowiedzUsuńa nie są przypadkiem obie formy poprawne? :>
Usuńnie no chyba jednak będzie tę, merci.
Usuńpięknie!! ;0)
OdpowiedzUsuńŁał, powalasz figurą!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dobrze,że masz koncepcje u mnie jej jeszcze brak :) jedno jest pewne, będziesz wyglądać cudnie!:)
OdpowiedzUsuńniezgadzamsięnienienienieniemaniezgadzamsię, długonoga piękności : (
OdpowiedzUsuńyou look perfect
OdpowiedzUsuńamazing ensemble
love Vikee
www.slavetofashion9771.blogspot.com
SUPER LOVE THE OUTFITS
OdpowiedzUsuńSOMETHING REAL SERIOUS
Rewelacyjna jesteś !
OdpowiedzUsuńto prawda. jesień pełną parą. pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
♥
Ale kuso! :)
OdpowiedzUsuńa ja lubię jesień :D lubię swetry, botki i kapelusze z filcu :)) upały mi nie służą! ale zupełnie bez lata z 40stopniowymi upałami też bym nie chciała żyć ;)
OdpowiedzUsuńzaraz idę sobie zrobić herbatę z imbirem!
buziaki!
Czuję się jakbym oglądała luksusowy magazyn modowy ! Niesamowita ♡
OdpowiedzUsuńA G A T H I E
pelen glamour ♥
OdpowiedzUsuńjesteś bardzo fotogeniczna:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Masz boską figurę, napatrzeć się nie mogę <3 Look świetny :D A co do jesieni no to niestety prawda, dla mnie takie dni oznaczają nawrót mojego herbatowego nałogu xD
OdpowiedzUsuńU mnie jest nawrót ale kawowego nałogu :<
Usuń