Uwiodła mnie najnowsza sesja zdjęciowa Jasona Schmidta dla rosyjskiego Vogue'a. Mimo iż nie jest pierwszą inspirowaną "Czarnym łabędziem" fantastycznie odzwierciedla wiele jego aspektów. Poza tym trudno się dziwić, że oddziaływania naładowanego po brzegi emocjami filmu są widoczne u tak wielu kreatorów.













Komentarze